poniedziałek, 20 sierpnia 2007

warszawa love story

Czy jest coś bardziej brzydko-fascynujacego aż 'pękają oczy'? Dworzec Centralny- miejsce kultowe:



Recital Chopinowski w Łazienkach Królewskich: róże, Scherzo cis-moll, szum wiatru i chmury



'Starówka' wieczorem: świetlista energia

sobota, 18 sierpnia 2007

tarte tatin

powstawanie i krótkie życie jabłkowej tarty:

  1. obieranie


  2. układanie


  3. ugniatanie
  4. wyczekiwanie
  5. odwracanie
  6. noża zatapianie
  7. rozkosz


(merci G)

botwinka i biały miś

czyli Luksusy w Częstochowie i wielki powrót z podróży



wtorek, 14 sierpnia 2007

MILLE VIAE DUCUNT HOMINEM PER SAECULA...

Ogromna Pielgrzymka Warszawska wkorczyła masą cepłych, spoconych i spiewających 'Jezus' ludzi do Czestochowy. Jasna Góra od kilku dni w cudowny sposób pochlania nieskonczone rzesze wiernych. Oni idą i docieraja stadami a potem giną dzieś w parku wokół klasztoru i znikaja gdzieś gdzie... diabeł mówi im dobranoc?










niedziela, 12 sierpnia 2007

Hieraklitowy przekrój pokoleniowy

Z wizytą w Kamyku, koło Czestochowy

1. Trzy siostry, lat 6, 3, 4





2. Mater Dolorosa, lat ok. 20




3. Dwóch zmarłych tragicznie braci, lat 21, 22


4. Ciocia i wujek, lat 86




A teraz, dla zadumy, Hieraklit, Fragment 26.
The dead neither see nor hear: they are closed. No light shines in them. And yet, even they participate in cosmos. The extinguished ones also being in the continuum of lighting and extinguishing that is the common cosmos. The dead touch upon the living sleeping, who in turn touch upon the living waking.

niedziela, 5 sierpnia 2007

letnia noc

lekkość bytu odnaleziona na chwile




Wrocław Rynek













środa, 1 sierpnia 2007

bardzo cool

dzisiejszy wielki koncert w Częstochowie i jeden ze szcześliwych uczestników